- Opublikowano: poniedziałek, 30, listopad -0001 00:00
- Adrian Wachowski
- Odsłony: 3132
Łemata
Pamiętam tylko tabun chmur się rozwinął
I cichy wiatr wiejący ku połoninom
Jak kamień plecak twardy pod moją głową
I czyjaś postać, co okazała się tobą
ref.
Idę dołem a ty górą
Jestem słońcem,ty wichurą
Ogniem ja,wodą ty
Śmiechem ja,wodą ty
Byłaś jak słońce w tę smutną noc
Jak wielkie szczęście,co zesłał mi los
Lecz nie na długo było cieszyć się nam
Te kłótnie bez sensu,skąd ja to znam
Idę dołem...
I tłumaczyłem, jak naprawdę to jest
Że mam swój świat ,a w nim setki tych swoich spraw
A moje gwiazdy to z daleka do mnie lśnią
Śmiechem i łzami witają mój bukowy dom
Idę dołem...
I czas zakończyć rozważania te
Przy wodospadzie, tam,gdzie słychać śpiew
W źródlanej wodzie, czas zanurzyć dłoń
Już żegnam was., dziś odchodzę stąd
Idę dołem..