- Opublikowano: niedziela, 15, czerwiec 2014 21:54
- Dh. Jakub
- Odsłony: 12905
Coroczny obóz to wielka przygoda! Zobacz co warto ze sobą zabrać. Jeżeli o czymś zapomnieliśmy - daj znać a dopiszemy. W pakowaniu należy kierować się niezawodnością rzeczy oraz wielofunkcyjnością. Im więcej spakujemy tym więcej do dźwigania a i namiot też ma swoje ograniczenia jak chodzi o miejsce :)
Plecak
Najlepiej spakować się w jeden duży plecak (80 - 120L). Dopuszczalne (w ostateczności ;) ) są dwa tj. jeden duży oraz jeden mniejszy. Nie polecam pakowania się w torby, torby podróżne (na kółkach) i inne wynalazki. Osobiście używam plecaka (pojemność bliżej nie ustalona) po kuzynie ze stelażem aluminiowym ze względu na to, że nadal jest sprawny. Nie nadaje się on na wędrówki, ale na obozie pod namiotem zdaje egzamin (stelaż też przydatny jest). Plecak to ważna sprawa. Często do obozu trzeba dojść kilka km pieszo, a w naszej drużynie (i chyba każdej drużynie harcerskiej) z założenia każdy harcerz dźwiga to co zabrał.
Harcerskie
- Mundur (buty mundurowe, koszula mundurowa, spodnie (lub spódnica), krótkie spodnie, beret, pas itd) kompletny (oczywiście to co się posiada)
- Notatnik harcerski (jeżeli takowego brak to zeszyt - na obozie pokażemy jak taki prowadzić)
- Karta próby na stopień / krzyż
- Scyzoryk (najtańszy za 5zł zda egzamin a pozwoli utrzymać w czystości chociażby paznokcie)
- latarka + baterie
- długopis
- igła
- nić
- agrafka albo dwie (jakby trzeba szybko przymocować guzik. A niektórzy i wszystkie muszą szyć :) )
- zegarek na rękę
- PRZEBRANIE TEMATYCZNE (w tym roku PIRACKIE)
Nocleg
- Namiot (ten na naszych obozach jest gwarantowany :) )
- karimata ( na naszych obozach są materace "watoleksy" więc nie zabieramy)
- śpiwór - ciepły (w nocy potrafi być naprawdę zimno, ale zwykle na obozie mamy 1-2 koce także tani też starcza - sam takiego uzywam za 20zł) co ważne wygodny
- przydatne stają się skarpety (koc lubi spadać w nocy)
- ew. poduszka (coś pod głowę zalecam)
Kuchenne
- menażka wojskowa (W kształcie "lornetki"/nerki) lub harcerska ew. metalowa miska
- niezbędnik wojskowy / harcerski lub sztućce
- kubek (metalowy lub inne turystyczne, porcelanowe póki co się nigdy jeszcze nie stłukły)
Odzież i środki czystości
- bielizna (na zmianę lub na jakiś czas np. tydzień i przeprać w dniu odwiedzin lub wymienić u rodziców :) )
- istotne jest żeby zabrać parę lub dwie ciepłych można też np. cienkie podwójnie ale mogą uciskać za mocno
- jedne krótkie spodnie
- 1-2x długie spodnie (w tym jedne mundurowe)
- koszulki, bluzki, t-shirt (tak by starczyło. Generalnie t-shirt jest w stanie wytrzymać w miarę 2 dni hardcorowcy twierdzą że i 4 dni. Stosuje się wtedy techniki z odwracaniem tj. 1 dzień - normalnie 2 dzień na lewą stronę 3 dni normalnie tył na przód 4 dzień na lewą tył na przód ;) Wariantu 4-dniowego jeszcze nie widziałem)
- bluza (lub dwie)
- lekka kurtka przeciwdeszczowa (nie zimowa :D)
- buty mundurowe( ciężke, treki lub podobne)
- buty lekkie (ale z podeszwą z którą można kilka km po asfalcie przejść trampki zwykle dają radę tenisówki słabo. Tanie buty "sportowe" są najlepsze (ale tanie) :) )
- czapka z daszkiem!!! (lub chusta minimum)
- kąpielówki / strój kąpielowy
- ręcznik mały i duży
- ew. proszek do prania lub "biały jeleń" (też do prania)
- inna odzież wg. uznania
- szampon
- mydło
- gąbka
- pasta do zębów i szczoteczka
- patyczki do uszu i inne (np. talk, tampony itp)
- inne środki czystości wg. uznania
- środek na komary (i kleszcze) - Każdy musi sam osobiście dopilnować by kleszczy nie złapać (kontrolujcie to :) - piguła obozowa jest w stanie wyjąć wiele takich stworów, ale musimy o tym wiedzieć). Jak chodzi o komary jest wiele różnych szkół. Prawdą jest, że niektórych natura już obdarzyła odpowiednim stosunkiem składników wydzielanych przez skórę. Inni jadą bez niczego pomimo to (testowałem wiele lat ;) ) i też żyją. Podróżnicy natomiast polecają środki ze składnikiem DEET. TU UWAGA. W dużych ilościach jest niebezpieczny dla zdrowia i trzeba się ostrożnie nim posługiwać. Jego zaletą jest skuteczność - odstrasza komary, moskity, pajęczaki (w tym i kleszcze). Jak wybrać? W praktyce.
Czego nie zabieramy
- Kosztowności
- Niebezpiecznych rzeczy (łatwopalne ciecze np. benzyna, zapalniczek)
- Kiedyś się zdarzyło więc uprzedzam - wyrobów tytoniowych, alkoholu i innych używek.
- Napojów energetycznych
- Zupek chińskich, gorących kubków, kisieli, budyni (te ostatnie ze względu na to, że posiłki jemy razem w wyznaczonych godzinach i przygotowuje je służba kuchenna, pierwsze do zdrowej żywności nie należą)
- Roślin i zwierząt domowych
- Słuchawek i mp3 (zwłaszcza na zajęciach :D)
Inne
LEKI wraz z opisem przyjmowania w 2 egzemplarzach + chleb bezglutenowy (ew. mąka jeszcze ale nie dużo i oczywiście dotyczy osób z dietą bezglutenową)
Generalnie nie mamy nic przeciwko telefonom oraz aparatom. Choć jak chodzi o te pierwsze to kadra zawsze będzie mieć telefon naładowany i każdy ma możliwość kontaktu z rodziną więc nie polecamy :) Aparaty fotograficzne są przydatne. Niestety mój po dwóch latach odmówił posłuszeństwa (lało tydzień na obozie i zapewne od wilgoci). Za kosztowności nie odpowiadamy. Przed zajęciami zwykle uprzedzamy by nie zabierać. Na pewno nie zabieramy na gry nocne. Zawsze jednak jest możliwość oddania kadrze na przechowanie (my wtedy taki sprzęt i kosztowności umieścimy w najbezpieczniejszym miejscu obozu ;) ).
Jedzenie
Dzieci i młodzież jak to dzieci zabierają słodycze. Rozsądna ilość nikomu nie zaszkodzi. Przed czym przestrzegamy to przed nieładem w przechowywaniu jedzenia. Mrówki lub inne zwierzęta są w stanie je wyczuć i również się nimi poczęstować (tak, również w namiocie zwłaszcza mrówki). Oczywiście w obozowisku rzadko kiedy zdarza się by nawet mrówki odwiedziły namioty, pamiętajmy jednak że jedziemy do lasu a nie rzadko na tereny sąsiadujące z parkami lub dużymi obszarami leśnymi gdzie żyją zwierzęta. Poza tym śmieci szkodzą naturze. Oczywiście nie ma dostępu do lodówki na takie rzeczy.